sobota, 27 lutego 2010

"więc chodź, pomaluj mój świat na żółto i na NIEBIESKO..."

...tylko koniecznie niebiesko. Żeby to nie był błękitny czy, broń Boże, granatowy. Dlaczegóż?

Sytuacja sprzed paru dni, kiosk na Antoniukowskiej:
K: Poproszę gumy Airwaves granatowe.
S: Proszę.
K: Ale ja chciałam Airwaves, Pani podała mi Winterfresh.
S: Bo są granatowe.
K: Ale ja prosiłam o Airwaves.
S (oburzona): Airwaves są niebieskie.

Niektórzy przywiązują większą wagę do odcieni kolorów niż do nazwy produktu. Otóż dlategóż.

Ps. Ciekawe czy gdyby owa Pani pracowała w zieleniaku na pytanie o czerwoną kapustę podałaby truskawki, bo są bardziej czerwone?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz