...tylko koniecznie niebiesko. Żeby to nie był błękitny czy, broń Boże, granatowy. Dlaczegóż?
Sytuacja sprzed paru dni, kiosk na Antoniukowskiej:
K: Poproszę gumy Airwaves granatowe.
S: Proszę.
K: Ale ja chciałam Airwaves, Pani podała mi Winterfresh.
S: Bo są granatowe.
K: Ale ja prosiłam o Airwaves.
S (oburzona): Airwaves są niebieskie.
Niektórzy przywiązują większą wagę do odcieni kolorów niż do nazwy produktu. Otóż dlategóż.
Ps. Ciekawe czy gdyby owa Pani pracowała w zieleniaku na pytanie o czerwoną kapustę podałaby truskawki, bo są bardziej czerwone?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz